Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2016

Grudniowa noc

Ja, Tobie życzę nie tylko zdrowia, radości  na te święta. Chce Ci powiedzieć, że: On chce być blisko. Bez względu na to jaki panuje u Ciebie czas. Czy czujesz czy nie. Czy wierzysz czy nie. On po prostu przychodzi dziś szczególniej w swojej wielkie chwale jako dziecko całkowicie bezislne, ale wszechpotężne miłością.  Dziś chce Ci błogosławić jako ten Najmniejszy, ale największy w Miłości. Życzę Ci, aby ten czas był piękny, żebyś zawsze był/była radosna,  abyś zawsze był/była w otoczeniu dobrych ludzi.  Odkrywaj w swojej codzienności, Jego wszechpotężną Miłość. To tyle. PS niech to będzie Błogosławiony czas!   https://www.youtube.com/watch?v=8TBfzDw8q8M

Gaudate! III Niedziela Adwentu

3 Niedziela Adwentu- niedziela różowych ornatów czyli niedziela Radości! Poruszające jak ten czas szybko leci, poruszające, że to już w pierwszym czytaniu proroka Izajasza pojawiają się słowa „niech się raduje”, „ Odwagi nie bójcie się!” a następnie w drugim czytaniu listu św. Jakuba „ trwajcie cierpliwie”. Z jednej strony wielka radość, bo Paruzja już nie długo i nie mamy się czego bać, a z drugiej potrzebujemy jeszcze trochę cierpliwości. Nasze życie czasem jest takim czasem radości. Takiej radości, której oczekujemy w swoim wnętrzu. Nasz życie to nie zawsze radość, ale właśnie ta cierpliwość, to oczekiwanie na przyjście chwili tej radości. To co czasem może nam się wydawać błahostką dla innych jest krokiem milowym, jak przejście pustyni. Ta cierpliwość, której pewnie nie tylko mi brakuje jest wielką życiową nauką. Nauka radości. W tym, że czasem trzeba trwać, czekać i zwracać uwagę na otaczający świat. Jakubowe „trwajcie cierpliwie” jest dla mnie bardzo na czasie od p

Herbata, ciepłe skarpetki, rozładowany akumulator i Bóg

Przyszła jesień a z niej zrobiła się już zima. Zaczęły się problemy z rozładowywanym akumulatorem, zamarznięte szyby i wełniane skarpetki, ciepłe swetry, dobre książki, niezliczone ilości kubków herbaty i Bóg. Serio? Co ma Bóg do herbaty, skarpetek, ciepłego swetra i rozładowanego akumulatora. Sama jeszcze do końca nie wiem, ale z każdej strony bombardują mnie tym, że chce wnikać w moją codzienność. Więc dlaczego nie zapraszać Go do tej szarówki i tego zima. Pójdziesz z Bogiem na herbatę, kawę i ciastko? Randka z Bogiem? Chyba to już krok do szaleństwa! Otóż tak mogę powiedzieć: „tak oszalałam”. Na punkcie Jego miłości. To taki gest miłości Boga do mnie i do drugiej osoby. A może to On szaleje na moim punkcie? To właśnie On daje mi ludzi, którzy pozwalają ładować moje akumulatory życia, wiary, codzienności. To właśnie Jego miłość pozwala mi być w tym punkcie, w którym jestem. To właśnie dzięki Jego miłości znam swoją wartość. I jestem Bożym Szaleńcem. Jeśli Bóg szalej

Na nowo z Duchem Świętym. II niedziela adwentu

Przyszła już II niedziela Adwentu. Jak Twoje postanowienia adwentowe Drogi Czytelniku? Ja przyznaję moje poległy, ale czy nie można codziennie zaczynać od nowa? Można by rzec walka trwa. Do świąt jeszcze II niedziele- możemy zdziałać wiele. Na nowo można jeszcze się odrodzić. Z Duchem Świętym, można wiele.  Dziś w liturgii bardzo uderzyły mnie słowa z I czytania z Księgi Proroka Izajasz: „Wy rośnie różdżka z pnia Jessego, wypuści się Odrośl z jego korzenia. I spocznie na niej Duch Pana, duch mądrości i rozumu, duch rady i męstwa, duch wiedzy i bojaźni Pana.(...) Sprawiedliwość będzie mu pasem na biodrach, a wierność przepasaniem lędźwi”. Iz 11, 1-2; 5 Wiecie co w tym fragmencie najważniejsze, że to On jest Panem życia. Chciał i powołał nas do życia. Jak właśnie z pnia Jessego wyrasta korzeń. Tak my w codzienności możemy wzrastać. Na nowo, codziennie się nawracać. Dziś w czasie II niedzieli adwentu patronuje bardzo Jan Chrzciciel to on powiedział, że przyjdzie za nim więk