Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2016

Rozmawiaj, słuchaj, milcz...

„ Jeśli z kimś rozmawiasz, rób to tak jakby była to jedyna osoba na ziemi”. (Matka Teresa) Jako osoby mamy już tak, że lubimy bardzo marudzić, gadać o sobie, o swoich problemach, o ważnych sprawach dla nas. Czasem przypomnij sobie, by zapytać drugą osobę co u niej. Trudne? Nie! Ile razy z kimś rozmawiasz? Wiele. Tylko pamiętaj, żeby pytać. Rozmawiać. Zostawić czasem fejsa, telefon wyciszyć, a jeśli czekasz na ważny telefon to powiedz o tym, że to dla Ciebie ważne. Właśnie wtedy nasz rozmówca będzie wiedzieć, że go szanujesz. To ważne, by się szanować. Jeśli my nie będziemy szanować siebie to dlaczego ktoś ma nas szanować? Jeśli dajesz komuś czas, dawaj go w pełni. Pamiętaj, że to może być najcenniejsza rozmowa, najcenniejszy uśmiech, przytulenie lub podanie chusteczki. Proste gesty sprawiają wiele radości. Nie musimy zawsze mówić o sobie. Czasem dobrze jest pomilczeć. Usiąść i milczeć. Dajemy wtedy otworzyć się drugiej stronie. Nie zawsze wszyscy są przeboj

Umiłuj a będziesz miłowany.

Niedziela. Z dzisiejszej ewangelii bardzo rzuca mi się sam początek o uwielbieniu Syna Boga, oraz koniec o wzajemnym miłowaniu. Po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi, jeśli będziecie się wzajemnie miłowali J 13, 35 Jak w ogóle w dzisiejszym świecie odnieść się do miłowania. Do kontaktu, do relacji ze znajomymi, z nowo poznawanymi osobami. Do relacji z Bogiem. By miłować, szanować, odnieść się z kulturą. Po czym poznać, że osoba, z którą zaczynamy rozmawiać jest kimś wartościowym. Właśnie po pierwsze odnoszeniu się z szacunkiem do własnego „JA” oraz pełnego i kulturalnego zachowania. Miłowanie kojarzy mi się, aby podchodzić do drugiej osoby z szacunkiem. Bez względu na jej wady i zalety. Szacunek to taka podstawa, jak dla mnie. Jeśli kogoś ja szanuję to druga osoba będzie też i mnie szanować. Szacunek do danej osoby, jej zdania/poglądu, sytuacji, jej milczenie, rozgadania w danym momencie, w którym się znajduje i spróbuje chodź trochę być miłą to

Buduj relacje w prawdzie

Relacje są trudnym tematem, ale nie można go pominąć. W ogóle kontakt z drugim człowiekiem jest nam potrzebny, by wzrastać, rozwijać się jako osoba. Jednak zdażają się takie sytuacje, gdy relacja się rozwala, tracimy oparcie. Pewnie większość z Was się może ze mną zgodzić, że relacja z drugą osobą opiera się na wzajemnym zaufaniu. Gdy usuniemy jeden klocek wieża się nie zawali, gdy kolejny nadal się trzyma...ale gdy naruszymy fundament wszystko polegnie. Mam taki w głowie obraz jengi w tym momencie. Ta wieża się rozwala, gdy klocki zaczynają się kiwać. Tak też jest z nami.  Jako człowiekiem- musimy mieć wszystko by trzymać się w jednej całości. My potrzebujemy wsparcia drugiej osoby. Dlatego tak ważne są relacje oraz utrzymywanie kontaktów międzyludzkich.  Wiadomo człowiek chciałby sam, sam.  Takim samowystarczalnym.  Tylko świat nie polega na naszej samowystarczalności, ale właśnie, by wzajemnie się wypełniać. Dostajemy talenty nie po to by je ukrywać przed światem, al

Tyle radości!

Cieszmy się z małych rzeczy, bo do szczęścia potrzeba tylko kilku dobrych chwil, dobrego spotkania, uśmiechu drugiej osoby, zapewnienia dużej ilości czekolady oraz BANIEK MYDLANYCH Oh, tak dziś dziękuję Tobie! Za wszystko a w szczególności za ogrom wsparcia i tą radość :) Ja. Owca

Jak długo czekać?

Czekasz czy działasz? Trafiłam kiedyś na tę grafikę i strasznie mi się spodobała, więc wylądowała w magicznym folderze o nazwie „obrazki z neta” z myślą muszę tu coś napisać. Jako ludzie lubimy czekać, aż ktoś zrobi coś za nas lub najlepiej, żeby samo się zrobiło. Mamy mało motywacji, albo raczej mało motywuje nas świat. Tak naprawdę jesteśmy mega zmotywowani do działania, tylko dlaczego tak często boimy się postawić jeden krok w przód. Nie da się przeskoczyć przepaści robiąc dwoje małe kroki, bo spadniemy. Trzeba skoczyć. Zadziałać! Zrobić jeden zdecydowany krok. To jak podejmowanie decyzji.  Takich ważnych dla nas.  Wiadomo wolimy czekać, ale ile można odkładać coś – w taką nieskończoność? Znasz to, co? Ja tak czasem mam. Czekam, czekam no i czekam... Najlepiej, gdyby ten moment na podejmowanie decyzji, albo działania tu i teraz nie nadszedł, ale tak się nie da. Mamy tylko: -jedno życie, -jedno serce, -jeden umysł, -jeden czas. Czemu jeden czas? Bo t

Czarno-Biała Owca

Słowo życia czyli mamy Niedzielę! Wiecie co. Tak sobie czytam co tam liturgia nam podsyła i tylko brakuje mi do 2 czytania oraz Ewangelii jeszcze Psalmu 23 (pozdrawiam tu pewną osobę, która bardzo ten Psalm lubi oraz jeszcze jedną, która co chwilę w mailu mi go podsyła :). Dziś cytat z 2 czytania, bo do Ewangelii tylko kilka słów później. Nim zaczniesz czytać zapuść w tle :  słuchaj   „ bo paść ich będzie Baranek, który jest w pośrodku tronu, i poprowadzi ich do źródeł wód życia: i każdą łzę otrze Bóg z ich oczu». Ap 7, 17 Dziś dużo o Baranku, o owcach. O Pasterzu. Czuję ogrom przywiązania do tego czytania oraz do Ewangelii dnia. Od kiedy odkrywam to, że to Tata prowadzi do źródła wody życia i to On wyciera wszystkie łzy z moich oczu tak czuje się szczęśliwa.  To taka miłość, gdy Tata jest bliski i dostępny. Czeka na to by przylgnąć i w tulić się w Jego ramiona. Właśnie to jest w tym wszystkim niesamowite. Im jestem bliżej Niego tym dzieją się większe moje małe cuda w

Inność jest lepsza

Zainspirowana ostatnim odkryciem gdy przegrzebywałam zwały internetu muszę stwierdzić, że inność jest fajna! Pewnie zapytacie dlaczego, więc już się tłumaczę o co mi chodzi. Jak to ludzie popadamy w rutynę. Wstajemy codziennie (zależnie od zakresu obowiązków, tak studenci wstają lub nie wstają na zajęcia) o tej samej porze, robimy te same czynności przed wyjściem zwykle w tej samej kolejności, jedziemy tym samym autobusem/samochodem, tą samą oklepaną trasą, robimy standardową ilość kanapek, kupujemy ulubionego batona. Monotonnie ciągle to samo. Czy aby na pewno to taka rutyna i monotonia są nie do zmiany? Może właśnie to dziś dzień by znaleźć inną trasę, wyjść na wcześniejszy autobus, wysiąść przystanek wcześniej, zaparkować samochód kilka ulic dalej- zrobić spacer przez park, albo po prostu kupić coś słodkiego czego jeszcze nie jedliśmy. Zróbmy coś innego. Coś wyjątkowego, coś zaskakującego! Działajmy czasem spontanicznie. To ten moment by wyciągnąć znajomych na spacer,

Jesteś Umiłowany.

Miałam dziś nic nie napisać, ale taka okazja. 1050 rocznica Chrztu Polski. Najlepsza nuta jaką usłyszałam na tą okazję. "Tyś jest mój Syn umiłowany w Tobie (...) Tyś sługa Mój" Klik, klik Poczuj się dziś Synem/Córką i sługą, ale Umiłowanym! Tyle. Owca

Poddaj się recyklingowi a staniesz się wartościowy

Jesteś wartościowy czy Ty o tym wiesz? W ostatnim czasie odbyłam wiele rozmów tych bardzo ogólnych jak i również tych takich od serca z petardą i odlotem. Doszłam do wniosku, że większość z nas ma jednen problem, z którego rodzą się kolejne a mianowicie poczucie własnej wartości. Poczucie samoakceptacji. Mam takie wrażenie, że świat zewnętrzny powoduje to, że my chcemy być ideałami dla innych. Staramy się wszystkim dogodzić, ale tak się nie da. Nie możemy być w 100% doskonali dla każdego. Każdy ma inną wizję swojego świata, który by chciał by był perfekcyjny co do najmniejszej kropki. Jednak w tym wszystkim musimy pamiętać o własnej wartości. Szczególnie wartości jako człowieka. Dziecka Boga- jesteś Królewną lub Królewiczem. Jesteś wartościowy, jesteś bezcenny w oczach Boga. Dodatkowo jesteś bezcennym darem dla swoich rodziców oraz prawdziwych przyjaciół. Nie musimy robić wszystkiego czego oczekują od nas rodzice, znajomi, nauczyciele, szef w pracy. Róbmy tyle ile potra

Twój plan, Twój fundament

Stojąc w pracy mam 8 godzin czasu żeby myśleć. Serio moja aktualna praca nie jest wymagająca, aż tak mojego skupienia więc dużo myślę. Powstaje w mojej głowie dużo przemyśleń. To takie moje chwilowo „Ora et Labora”, ale na serio i poważnie- właśnie tak się czuje. Smaruje klejem a przy okazji zdrowaśki odmawiam nie kontroluje ilości, bo liczyć chyba bym mogła odkładając po 10 plastików, ale zdrowaśka trwa krócej niż posmarowanie 1 sztuki, a dojście do tych 10 sztuk a co dopiero dojście do 50 i całego różańca to by trwało prawie 60 minut? Myślę, że Mama się nie obraża za brak dystansu i kontroli w tej kwestii.  To mój  fundament- stanie na porządnym gruncie.  Moim fundamentem i tym co mnie skleja w całość jest modlitwa, mam z nią straszny problem a największy o świcie jak zrywam się o 4 rano oraz po północy gdy padam na twarz ze zmęczenia takie kombo. Najważniejsza w tym wszystkim dla mnie jest walka o chwilę- to moje 2 minuty wytchnienia z rana razem z „Prośbą” nim wpadam w wi

Rzuć się w wodę z miłości

Dziś niedziela, więc czas na Słowo życia. Tak naprawdę ciężko było mi wybrać to jedno słowo, zdanie- najcenniejsze na dziś, z całej liturgii. Więc dziś o rzucaniu się w morze i o ogromnej miłości. „ Szymon Piotr usłyszawszy, że to jest Pan, przywdział na siebie wierzchnią szatę, był bowiem prawie nagi, i rzucił się w morze(...)Powiedział mu po raz trzeci: «Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie?».Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: «Czy kochasz Mnie?». I rzekł do Niego: «Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham».”J 21, 1-19 W dniu dzisiejszym Jezus po raz trzeci pojawia się u uczniów i trzy razy pyta Piotra o miłość. Spotyka ich przy jeziorze. Proste zajęcia, łowią ryby wpadają w rutynowe zajęcia codzienności. A co robi Piotr gdy dowiaduje się, że to sam Jezus stoi na brzegu? Rzuca się w morze! On rzuca się, rzuca zajęcie i chce biegnąć na spotkanie. A Ty biegniesz też tak na spotkanie z Jezusem Eucharystycznym albo na spotkanie z drugim człowiekiem?

Kamienie na fundament

Cały świat wkoło krzyczy płyń z prądem a nie pod, a co by się stało gdybyśmy ruszyli na przekór tej tendencji? Mam takie wrażenie, że my nie lubimy działać naprzeciw komuś. Woli się podporządkować, a inne osoby to dobrze wykorzystują. Manipulacja na najwyższym poziomie. Jesteśmy wolnymi ludźmi. Możemy tak sam dużo, nie musimy robić tego co każą inni. Róbmy swoje i róbmy to dobrze, najlepiej jak potrafimy. To takie nasze trudności. Każdy kamień jaki nas uderza powoduje to, że jesteśmy silniejsi. Wzmacniają się nasze mięśnie. Potrafimy się obronić, nie zwracamy uwagi na obelgi w nas lecące, potrafimy "zlać" to trochę, ale i również podnieść się szybciej. Każdy trud życia uczy nas i szlifuje nasz życiowy kamień, z którego wyrastamy jako piękne diamenty. Już bardzo wartościowe. Tylko musimy przetrwać ten czas gdy  będą rzucać w nas kamieniami, ale wykorzystujmy je i budujmy silniej. Kamień to dobry materiał na fundament, bo jest najsilniejszy. I Ty bądź silny, bo „ kamień

Przytul Owcę!

„ Przytul mnie (…) ukryj głęboko na dnie swego serca” Lecąca w tle nuta pozwoliła mi odkrywać na nowo słowo przytul. Każdy chce być przytulany i pewnie każdy z nas ma swoją ulubioną przytulankę, z dzieciństwa- ja taką mam dostałam ją od taty, małego misia na dzień dziecka miałam chyba 5 albo 6 lat, najcenniejsza zabawka z tamtego czasu. Przytulanka- właśnie od słowa przytulanie, by mieć coś blisko co można tulić bez przerwy i się nie obraża, nawet gdy ucho odpada lub przyszyte krzywym szwem. Idąc znów za słownikiem, tym razem PWN to przytulenie to: 1.«przycisnąć kogoś lub coś do siebie z czułością; też: przyłożyć jakąś część ciała do czegoś» 2.«dać komuś schronienie u siebie» Tak naprawdę już nawet naukowcy wykryli w badaniach, że przytulanie podnosi poziom endorfin- hormonu szczęścia! Czyż to nie fajne czasem przytulić się do znajomych, móc zrobić takiego big hug- w ogromną ilością osób, a najlepiej jeszcze w momencie gdy człowiek jest przeszczęsliwy, bo to jego dzień! Ty

Cierpliwość w naturze gwałtownika

„ ...bądźcie cierpliwi...” Jakub Apostoł Tak na dziś słowo cierpliwość. Ile razy je słyszysz, w domu, w telewizji, w radiu, od znajomych, czytasz na blogu/w prasie/artykułach? Ja przyznaję wiele. Jak może człowiek być cierpliwy gdy z natury jest gwałtownikiem? To taka codzienna walka o większą wytrwałość, w swoich postanowieniach i właśnie uczenie coraz większej pokory. Jestem gwałtownikiem, ale uczącym się cierplwiości gwałtownika- da się? Pewnie, że się da! Może od początku czym wg słownika jest cierpliowść? „ znoszący ze spokojem przeciwności; umiejący czekać; wytrzymały; wykazujący się uporem i niezłomnością”- za słownikiem Języka Polskiego Czy potrafisz usiąść i czekać, wytrwale i z uporem? Szczerze mam z tym problem, nie z wytrwałością ale z takim czekaniem- gdy patrzę na poruszające się z wolna wskazówki zegara to wtedy chce wstać, zacząć coś robić już i teraz. Po co marnować czas? Tylko tak mi się wydaje, bo czas ten, który wydaje się, że jest zmarnowany to wł

Niewierzę, że...

Dziś niedziela, więc notka specjalnie na tą okazję (myślę, że właśnie niedziele takie będą, a może w tygodniu też słowo jedno lub dwa z liturgii słowa). Dodatkowo dziś w Liturgii Słowa padają piękne słowa: «Pokój wam!». Następnie rzekł do Tomasza: «Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż ją do mego boku, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym» J 20, 27 Skupię się na tym drugim. Na niewierze. Tutaj akurat na myśli mam Tomasza Niewiernego, bo mam czasem jak on, że nie chce uwierzyć dopóki nie zobaczę. I jak 12kamieni śpiewa w jednym z coverów: „moje imię owca na drugie wystraszona a na trzecie Tomasz- to masz i zobacz. Wsadź palec w moją ranę i przekonaj się, że Ja jestem twoim Panem. I teraz wstawaj przestań wątpić i dawaj i walcz, wiara ci tarczą, a mieczem Ja. Jan 20, 24-28. ALLELUJA!” Dopóki nie dotknę, nie spotkam wzroku ze wzrokiem, dopóki... Właśnie a jak to jest wierzyć gdy nie można dotknąć? Trzeba na słowo drugiej osoby. My często c

Nowe

Nowe dzieło, nowa wiosna, nowy miesiąc, nowe postanowienia, nowe ćwiczenia, nowe życie, nowe...? Mogłabym wymieniać wiele, ale niech każdy dla siebie dokończy swoje NOWE z ostatniego czasu- z dnia, to dobry sposób, by właśnie trzymać nowe w ryzach, bycia systematycznym. Prowadzić do pewnego dystansu do spraw, do tego co za oknem i do tego co niesie serce. Powiedzmy, że to wszystko nowe będzie- w jakimś stopniu nowe, bo nigdy nie ma dwóch tych samych dni. Bez zawahania, bez zwątpienia (będą na pewno, ale na razie motywuje do walki na 100%). Na nowo zaczynam. Działam! Dlaczego akurat teraz to Nowe? Wytłumaczenie dla mnie proste, ponieważ wiele zmian zaszło ostatnio w moim życiu- tych dobrych zmian. O które walczyłam dłużej niż 40 dniowy Wielki Post, ale trwanie w cierpliwości i pełnym zaufaniu, cierpliwości by móc powiedzieć jest Dobrze a będzie jeszcze Lepiej! Tak nastało nowe życie w radości Oktawy Świąt Wielkanocnych. Na dziś niech tym jednym słowem będzie wł