Stojąc w pracy mam 8 godzin czasu żeby
myśleć.
Serio moja aktualna praca nie jest wymagająca, aż tak mojego skupienia więc dużo myślę.
Powstaje w mojej głowie dużo przemyśleń. To takie moje chwilowo „Ora et Labora”, ale na serio i poważnie- właśnie tak się czuje.
Serio moja aktualna praca nie jest wymagająca, aż tak mojego skupienia więc dużo myślę.
Powstaje w mojej głowie dużo przemyśleń. To takie moje chwilowo „Ora et Labora”, ale na serio i poważnie- właśnie tak się czuje.
Smaruje klejem a przy okazji zdrowaśki
odmawiam nie kontroluje ilości, bo liczyć chyba bym mogła
odkładając po 10 plastików, ale zdrowaśka trwa krócej niż
posmarowanie 1 sztuki, a dojście do tych 10 sztuk a co dopiero
dojście do 50 i całego różańca to by trwało prawie 60 minut? Myślę, że Mama się nie obraża za brak dystansu i kontroli w tej kwestii.
To mój fundament- stanie na
porządnym gruncie.
Moim fundamentem i tym co mnie skleja w
całość jest modlitwa, mam z nią straszny problem a największy o
świcie jak zrywam się o 4 rano oraz po północy gdy padam na twarz ze
zmęczenia takie kombo. Najważniejsza w tym wszystkim dla mnie jest walka o chwilę- to moje 2 minuty wytchnienia z rana
razem z „Prośbą” nim wpadam w wir obowiązków i moje 2 minuty
by wieczorem powiedzieć „Dzięki”. Dwa mała słowa, ale jak
ważne. Ważne są dla mnie nie ze względu na kulturalne zachowanie,
ale że przez proszenie dostajemy a przez dziękowanie ubogacamy-
osobę dającą nam, ale i również siebie.
To moja gleba, która pozwala mi
wzrastać, rozwija się. Oczywiście to nie tylko modlitwa, ale
również rozmowy, spotkania, pisanie, czytanie, podróże. Tak
naprawdę wszystkie takie drobne gesty powodują to, że staję się
lepszym człowiekiem.
To wszystko mnie ubogaca nie tylko
rysując nowe wspomnienia dobre jak i złe, ale rysując cenne
doświadczenie życia. Takie małe rzeczy, którymi później mogę
dzielić się z Wami podczas spotkań osobistych jak i
internetowych czy telefonicznych-, bo każdy z nas jest jednocześnie uczniem i
nauczycielem życia. Cały czas. Po prostu życie to taka szkoła.
Jak wiadomo raz jest pod górkę a raz z górki.
Od razu mam przed oczami ten obrazek tu niżej- ewidentnie to życie, to fundament.
Od razu mam przed oczami ten obrazek tu niżej- ewidentnie to życie, to fundament.
Każdy szczyt to cel.
Wiecie czego Wam życzę po prostu
porządnego gruntu oraz planu zgodnego z Planem Twoim, ale po Bożemu.
Szukaj tej gleby, która pozwoli Ci
wzrastać tylko w górę, do szczytu, do Nieba.
"Inne w końcu padły na ziemię żyzną i plon wydały, jedno stokrotny, drugie sześćdziesięciokrotny, a inne trzydziestokrotny."Mt 13, 8
Wydaj plon chociażby miało by to by być tylko dziesięciokrotny.
"Inne w końcu padły na ziemię żyzną i plon wydały, jedno stokrotny, drugie sześćdziesięciokrotny, a inne trzydziestokrotny."Mt 13, 8
Wydaj plon chociażby miało by to by być tylko dziesięciokrotny.
Owca.
Komentarze
Prześlij komentarz