Dziś niedziela, więc notka specjalnie
na tą okazję (myślę, że właśnie niedziele takie będą, a może
w tygodniu też słowo jedno lub dwa z liturgii słowa).
Dodatkowo dziś w Liturgii Słowa padają piękne słowa:
Dodatkowo dziś w Liturgii Słowa padają piękne słowa:
«Pokój
wam!». Następnie rzekł do Tomasza: «Podnieś tutaj swój palec i
zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż ją do mego boku, i nie
bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym» J 20, 27
Skupię się na tym drugim. Na niewierze. Tutaj akurat na myśli mam Tomasza Niewiernego, bo mam czasem jak on, że nie chce uwierzyć dopóki nie zobaczę.
Skupię się na tym drugim. Na niewierze. Tutaj akurat na myśli mam Tomasza Niewiernego, bo mam czasem jak on, że nie chce uwierzyć dopóki nie zobaczę.
I jak 12kamieni śpiewa w jednym z
coverów:
„moje imię owca na drugie wystraszona a na trzecie Tomasz- to masz i zobacz. Wsadź palec w moją ranę i przekonaj się, że Ja jestem twoim Panem. I teraz wstawaj przestań wątpić i dawaj i walcz, wiara ci tarczą, a mieczem Ja. Jan 20, 24-28. ALLELUJA!”
„moje imię owca na drugie wystraszona a na trzecie Tomasz- to masz i zobacz. Wsadź palec w moją ranę i przekonaj się, że Ja jestem twoim Panem. I teraz wstawaj przestań wątpić i dawaj i walcz, wiara ci tarczą, a mieczem Ja. Jan 20, 24-28. ALLELUJA!”
Dopóki nie dotknę, nie spotkam wzroku
ze wzrokiem, dopóki...
Właśnie a jak to jest wierzyć gdy
nie można dotknąć? Trzeba na słowo drugiej osoby. My często
chcielibyśmy, by to przed nami sam Bóg stanął i powiedział
Uwierz, nie ma wątpliwości, jestem Ja.
Pada tu też odpowiedź, że „nie
bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym.”
Dziś, nie jutro, nie
wczoraj, ale właśnie dziś. Dziś uwierz raz jeszcze w Jego
Zmartwychwstanie i Twoje Nowe Życie w Nim. Tak naprawdę Bóg bez
względu na wątpliwości, zwątpienia, taką niewiarę i tak nam
błogosławi. Nie zostawia nas, On chce być z Nami, w naszym
niedowiarstwie, wątpliwościach i we wszystkich tych rzeczach, które
wydają się nie być proste.
Wiara nie jest prosta, ale trochę tu chodzi nie o rozkminianie głową a sercem. Kiedyś mądrzejsza ode mnie osoba powiedziała mi:
„Klatka piersiowa jest tak szeroka by przyjmować sercem, a głowa taka mała by nie rozkminiać. Rozum Ci na nic, lepiej sercem. Serce wszystko powie.” Więc przyjmuj sercem, a rozum sam dojdzie do stanu wiary i zrozumienia. O to właśnie chodzi- przyjęcie tego wszystkiego serduchem. Otwartym sercem i otwartą głową, co by wyrównać stany- wyrównać. Nie może być nierówności, rachunek musi być na równi.
Wiara nie jest prosta, ale trochę tu chodzi nie o rozkminianie głową a sercem. Kiedyś mądrzejsza ode mnie osoba powiedziała mi:
„Klatka piersiowa jest tak szeroka by przyjmować sercem, a głowa taka mała by nie rozkminiać. Rozum Ci na nic, lepiej sercem. Serce wszystko powie.” Więc przyjmuj sercem, a rozum sam dojdzie do stanu wiary i zrozumienia. O to właśnie chodzi- przyjęcie tego wszystkiego serduchem. Otwartym sercem i otwartą głową, co by wyrównać stany- wyrównać. Nie może być nierówności, rachunek musi być na równi.
I nuta, która kojarzy mi się z niewiarą Niewierze, że- 12k
serce=rozum
U Ciebie już rachunek równa się? U mnie powoli zaczyna. Dążę do celu.
Wiara Ci tarczą a mieczem sam Bóg w Trzech Osobach. Alleluja!
Mocy w nowym niesamowitym tygodniu:)!
Owca.
Komentarze
Prześlij komentarz