Przejdź do głównej zawartości

Buduj relacje w prawdzie

Relacje są trudnym tematem, ale nie można go pominąć.
W ogóle kontakt z drugim człowiekiem jest nam potrzebny, by wzrastać, rozwijać się jako osoba. Jednak zdażają się takie sytuacje, gdy relacja się rozwala, tracimy oparcie.
Pewnie większość z Was się może ze mną zgodzić, że relacja z drugą osobą opiera się na wzajemnym zaufaniu.
Gdy usuniemy jeden klocek wieża się nie zawali, gdy kolejny nadal się trzyma...ale gdy naruszymy fundament wszystko polegnie.
Mam taki w głowie obraz jengi w tym momencie. Ta wieża się rozwala, gdy klocki zaczynają się kiwać. Tak też jest z nami. 
Jako człowiekiem- musimy mieć wszystko by trzymać się w jednej całości.
My potrzebujemy wsparcia drugiej osoby. Dlatego tak ważne są relacje oraz utrzymywanie kontaktów międzyludzkich. 
Wiadomo człowiek chciałby sam, sam. 
Takim samowystarczalnym. 
Tylko świat nie polega na naszej samowystarczalności, ale właśnie, by wzajemnie się wypełniać.
Dostajemy talenty nie po to by je ukrywać przed światem, ale właśnie by je rozwijać- przekazywać, pokazywać, uczyć. 

Każdy z nas jest KIMŚ i o tym nie możemy zapominać.
Relacje myślę, że możemy podzielić najprościej na łatwe i trudne, albo bliskie i dalsze. To się tak wzajemnie przeplata. Takie łatwe relacje mogą być z osobami, które nie są dla nas w pewnym stopniu obojętne, a te relacje trudne dla osób bliskich. Jak łatwo się domyślić- tak chodzi o relacje z rodzicami, rodzeństwem.
Dla nas to jest trudne, bo chcemy sami- chcemy stać się samowystarczalni i nie ranić rodziców.
W wielu sytuacjach nie zgadzają się z naszymi decyzjami, ale bez względu na wszystko czy okazują emocje, czy nie oni nas kochają.
Czasami padają gorzkie słowa (z obydwu stron), ale właśnie wtedy dobrze mieć miejsce, by móc wyrwać- odetchnąć, dać czas by te pierwsze emocje spłynęły i wtedy usiąść znów na spokojnie i szczerze w pełnym zaufaniu pogadać.
Nasuwa mi się, a co z relacjami łatwymi? Czy one też mogą być bliskie. Pewnie. To też odności się do rodziców. Tak naprawdę to co my wynosimy z domu, jakimi osobami jesteśmy- przekazują nam rodzice. Trochę to od nich zależy jak tworzymy relacje i wybieramy znajomych. Uczymy się i działamy w pewien schematyczny sposób, ale jesteśmy wolni i to pozwala nam działać jako indywidualiści.
Uczymy się całe życie bycia w relacji, bycia kimś dla kogoś. To wszystko uczy nas kontaktu, rozmów i zaufania. Takiej szczerości w stosunku do innych osób.

Życzę Tobie spotykania osób, z którymi będzie się chciało pracować w prawdzie i żyć w relacji opartej na zaufaniu, by konstrucja się trzymała całości.
Powinniśmy zatem gościć takich ludzi, aby wspólnie z nimi pracować dla prawdy.” 3J 7,8


Relacji budowanych na zaufaniu i prawdzie.
Owca

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Droga Krzyżowa – z Chrystusem Cierpiącym Ecce Homo

Miałam wczoraj iść na EDK, ale z różnych przyczyn nie mogłam... Więc udałam się do jednego z zaprzyjaźnionych Zgromadzeń gdzie trafiłam na Drogę Krzyżową. Może to była DK w przeżyta w kaplicy, ale to była moja Ekstremalna. Dało popalić... Dlatego odszukałam rozważania na internecie i dziele się z Wami a ja zrobię sobie powtórkę tego.  Najpiękniejszy z synów ludzkich...Ecce Homo Przed Drogą Krzyżową Chryste, klękamy przed Tobą w obrazie Ecce Homo… i wiemy, że Twoja droga krzyżowa nie skończyła się. Biegnie przez wszystkie dni i noce nieprzerwanie. Przechodzi przez cierpiące ciało człowieka, przez podzielone serca, rozbite rodziny, szeregi bezrobotnych i źle uposażonych, nędzne baraki i zasobne mieszkania, przez szpitale i więzienia, idzie przez pola bitew i miejsca kataklizmów… wszędzie tam, gdzie choćby najmniejsza cząstka cierpienia. Kiedy wyruszam teraz Twoją i moją drogą, pomóż mi zrozumieć, że jestem tu aby uczyć się rozpoznawać Ciebie męczonego

Niedziela Palmowa. VI Niedziela Wielkiego Postu

Dziś Niedziela Palmowa. Dziś wjazd do Jerozolimy. Dziś w II czytaniu i aklamacji powtarzają się słowa: „Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej. Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię”. porównaj z II czytaniem Flp 2, 8-9 Jak to jest ważne dla naszego życia. Życia wiecznego. Chrystus umiera za nas na krzyżu, ponieważ Bóg wywyższył Go. Przyjął ludzkie ciało, stał się sługą i był posłusznym. Uczmy się tego, co najważniejsze dobroci Boga dla drugiego człowieka. Dał nam Bóg swojego Syna, abyśmy Go uwielbiali i wysławiali. Jezus jest Nieskończony – jak śpiewamy w Gorzkich Żalach. W tym tygodniu w tym Wielkim Tygodniu uwielbiaj tajemnicę Krzyża Świętego, a następnie padnij na kolana przy Grobie Pańskim. Ja ograniczam się we włączaniu mediów społecznościowych... Niech to będzie Wielki Tydzień, a na Triduum Paschalne robię off. Chce się skupić na tym, co ważne. I zarazem zachęcam Cię do akcji, czytan

Dobra organizacja!

Tak właśnie innego cytatu z dzisiejszej ewangelii nie mogę użyć jak tego: "Marto, Mar to, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego.  Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona "   Łk 10,41-42 Właśnie to słowa, które dziś bardzo mnie uderzają. No dobra uderzają standardowo, ale jakoś w natłoku myśli tak właśnie stanęłam i myślę sobie, że jestem dziś jak właśnie Marta z Ewangelii. Myślę, niepokoję o wiele rzeczy...a potrzeba tylko jednego. W rysunku mówią, że lepszej organizacji to pewnie też a ja od siebie dodam jeszcze, że zaufania i prostoty oraz miłości. To właśnie to mało, albo to jedno... Patrzyłaś/patrzyłeś kiedyś na świat oczami Marty? Może dziś warto stanąć i się zastanowić. Jak to właśnie ona usłguje, chce dać wszystko i wszystkim a czy na pewno? Może właśnie ja chce za dużo, za dużo zrobić, za dużo biorę na siebie. Patrz! Mamy ludzi w koło siebie, mamy pomoc z zewnątrz. To wszystko jest w jakimś konkret