Przejdź do głównej zawartości

Radości w codzienności... 2/9

Radości...Oh radości dziś potrzeba Mi, a Tobie też?



Z natury jestem człowiekiem o takim optymistycznym nastawieniu. Jak niektórzy twierdzą, że żywiołowy ze mnie człowiek. Szczerze tak nie uważam, przecież jestem najspokojniejszym człowiekiem na tej Ziemi.
Jednak czasem radości brakuje, takiej radości w codzienności.
Wiecie przychodzą na nas niespodziewane sytuacje. Denerwujemy się, jesteśmy bardziej pesymistami, brakuje nam w tym wszystkim realizmu albo właśnie optymistycznego spojrzenia na świat.
Miałam taki czas, kiedy to wszystko sprawiało mi ogromny smutek. Niby cieszyłam się na spotkanie, ale wiecie wnętrzu rozrywało z rozpaczy. Walczyłam z sobą i nie umiałam tego zmienić.
I zmieniło się jak prosto. Zaczęłam mówić o tym, że jest mi czasem źle, że nie rozumiem, nie radzę sobie. Tutaj rozmowa jest ważna. Wtedy potrafimy doceniać to że mamy przyjaciół, że mamy z kim pogadać, że relacje, jakie powstają są ważne!
Te relacje właśnie powodują w nas ogrom radości. To spotkanie to kawa to zdjęcie, to zwykły uśmiech- to radość codzienności.
Uczmy się takiej spontanicznej radości i dawania jej innym.
Tak bardzo dziś potrzebujemy radości w codzienności.

Życzę Ci jej ogromu, codziennie nie tylko od święta i nie tylko przy spotkaniach.
Wiesz co, życzę Ci by Duch święty przychodził do Ciebie i dodawał Ci daru radości w tej codzienności, w której najwięcej jej potrzebujesz.
Owca.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Droga Krzyżowa – z Chrystusem Cierpiącym Ecce Homo

Miałam wczoraj iść na EDK, ale z różnych przyczyn nie mogłam... Więc udałam się do jednego z zaprzyjaźnionych Zgromadzeń gdzie trafiłam na Drogę Krzyżową. Może to była DK w przeżyta w kaplicy, ale to była moja Ekstremalna. Dało popalić... Dlatego odszukałam rozważania na internecie i dziele się z Wami a ja zrobię sobie powtórkę tego.  Najpiękniejszy z synów ludzkich...Ecce Homo Przed Drogą Krzyżową Chryste, klękamy przed Tobą w obrazie Ecce Homo… i wiemy, że Twoja droga krzyżowa nie skończyła się. Biegnie przez wszystkie dni i noce nieprzerwanie. Przechodzi przez cierpiące ciało człowieka, przez podzielone serca, rozbite rodziny, szeregi bezrobotnych i źle uposażonych, nędzne baraki i zasobne mieszkania, przez szpitale i więzienia, idzie przez pola bitew i miejsca kataklizmów… wszędzie tam, gdzie choćby najmniejsza cząstka cierpienia. Kiedy wyruszam teraz Twoją i moją drogą, pomóż mi zrozumieć, że jestem tu aby uczyć się rozpoznawać Ciebie męczonego

Niedziela Palmowa. VI Niedziela Wielkiego Postu

Dziś Niedziela Palmowa. Dziś wjazd do Jerozolimy. Dziś w II czytaniu i aklamacji powtarzają się słowa: „Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej. Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię”. porównaj z II czytaniem Flp 2, 8-9 Jak to jest ważne dla naszego życia. Życia wiecznego. Chrystus umiera za nas na krzyżu, ponieważ Bóg wywyższył Go. Przyjął ludzkie ciało, stał się sługą i był posłusznym. Uczmy się tego, co najważniejsze dobroci Boga dla drugiego człowieka. Dał nam Bóg swojego Syna, abyśmy Go uwielbiali i wysławiali. Jezus jest Nieskończony – jak śpiewamy w Gorzkich Żalach. W tym tygodniu w tym Wielkim Tygodniu uwielbiaj tajemnicę Krzyża Świętego, a następnie padnij na kolana przy Grobie Pańskim. Ja ograniczam się we włączaniu mediów społecznościowych... Niech to będzie Wielki Tydzień, a na Triduum Paschalne robię off. Chce się skupić na tym, co ważne. I zarazem zachęcam Cię do akcji, czytan

Dobra organizacja!

Tak właśnie innego cytatu z dzisiejszej ewangelii nie mogę użyć jak tego: "Marto, Mar to, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego.  Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona "   Łk 10,41-42 Właśnie to słowa, które dziś bardzo mnie uderzają. No dobra uderzają standardowo, ale jakoś w natłoku myśli tak właśnie stanęłam i myślę sobie, że jestem dziś jak właśnie Marta z Ewangelii. Myślę, niepokoję o wiele rzeczy...a potrzeba tylko jednego. W rysunku mówią, że lepszej organizacji to pewnie też a ja od siebie dodam jeszcze, że zaufania i prostoty oraz miłości. To właśnie to mało, albo to jedno... Patrzyłaś/patrzyłeś kiedyś na świat oczami Marty? Może dziś warto stanąć i się zastanowić. Jak to właśnie ona usłguje, chce dać wszystko i wszystkim a czy na pewno? Może właśnie ja chce za dużo, za dużo zrobić, za dużo biorę na siebie. Patrz! Mamy ludzi w koło siebie, mamy pomoc z zewnątrz. To wszystko jest w jakimś konkret